Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2024

Co po Synodzie?

Obraz
Śledząc na tyle ile mogę obrady Synodu o synodalności nie mogę podzielić większości obaw które rozlewają się po prawej stronie internetu a zwłaszcza w tej spod znaku Krzyża. Jestem wręcz przekonany, że ten Synod podobnie jak poprzednie podczas pontyfikatu Franciszka nie przyniesie żadnych zmian dogmatycznych czego tak boi się wielu katolików a co najwyżej pogłębi chaos i zamieszanie, dostarczy setek stron dokumentów niejednoznacznych, które można odczytywać już nie na dwa ale na kilka różnych sposobów, w końcu otworzy proces tej niezdefiniowanej synodalności i to jest prawdziwe zagrożenie którego się obawiam. Celem Synodu według mnie nie są jakieś chwilowe zmiany, które rozpętają burzę, może nawet krótkotrwałą schizmę, którą jednym aktem może wycofać kolejny papież i kolejne synody, ale totalna dekonstrukcja Kościoła, przejście od Królestwa niebieskiego do Republiki i to niekoniecznie niebieskiej.   Zacznijmy od tego, że nie jest to żaden Synod w rozumieniu kościelnym. Nie jest...

DEUS VULT

Obraz
Nie chcę się wypowiadać na temat słów papieża Franciszka, o tym jakoby Bóg chciał różnorodności wiary. Oczywiście jak w każdym niemal katoliku budzą one we mnie niepokój, powodują zamęt ale nie dość mi wiedzy teologicznej by z nimi polemizować, zresztą znacznie lepiej w tej roli wypadają prawdziwi fachowcy, jak np. abp Schneider czy kardynał Muller, że wspomnę tylko o tych najbardziej znanych i utytułowanych. Jako pasjonat historii mogę się tylko podzielić pewnymi wątpliwościami odnośnie odpowiedzi na pytanie "Czego Bóg naprawdę chce w kwestii naszych podziałów religijnych?" Oczywiście najbardziej narzucająca się odpowiedź zawarta jest w Ewangelii: "Aby byli jedno" , "Aby był jeden pasterz i jedna owczarnia". Tak, doskonale, dlaczego zatem wszystkie nasze działania w tym kierunku były w historii tak spektakularnie obalane, jakby Opatrzność boska chroniła ten podział. A jeśli chroniła to przed czym? Przed nami samymi, przed samą ideą jedności (no chyba ...

WOJNA POLSKO - TUSKA

Dziś w dniu wystąpienia prezydenta Dudy przed Parlamentem nastał dobry moment na przypomnienie korzeni tego co dziś przeżywamy. Był rok 2001, w wyniku afery Rywina i koszmarnego błędu protestanta Buzka polegającego na przywróceniu do życia politycznego braci Kaczyńskich, powstało i zyskało polityczne znaczenie nowe ugrupowanie polityczne PiS. Na fali ogólnego wzburzenia wydarzeniami w kraju szybko zyskiwało sobie poparcie, zwłaszcza że odwoływało się do totalnej odnowy, sanacji, co nazwane zostało programem IV RP. Diabeł jak wiecie nie śpi a przegrywać nie lubi, zatem wkrótce powstało także konkurencyjne stronnictwo PO, stworzone przez trzech tenorów Płażyńskiego, Olechowskiego i Tuska, z których jak się okazało tylko Tusk na tyle dobrze przyswoił sobie zasady z "Księcia" Machiavelliego że w ostatecznym rozrachunku wyciął konkurencję i pozostał na tej Paltformie sam - demodyktator . Ponieważ Tuskowe ugrupowanie nie było w stanie wytworzyć alternatywnego programu, powtarzano ...

KonserVat po latach

Obraz
 Witam Was wszystkich serdecznie! Nie wiem czy to pamiętacie, bo kto by pamiętał jakieś zaszłe zdarzenia sprzed 10 lat? Był swego czasu taki blog KonserVat.pl, który gromadził dość znaczną grupę ludzi, czytających, komentujących i ogólnie żyjących tym blogiem. Co tu pisać grupę. W tym gorącym okresie zamachu Smoleńskiego było to ponad 2 tys. osób codziennie zaglądających na stronę. Nie w kij dmuchał! Otóż po latach, po wielu perypetiach zawodowych, rodzinnych chciałbym to dzieło konserVatowe wznowić i zaprosić na nie ponownie tych co w nim uczestniczyli i tych co dopiero będą uczestniczyć. Co to w ogóle jest KonserVat. Z jednej strony nawiązanie do konserwatyzmu, z drugiej nie do podatku  VAT a raczej do Vaticanum czyli dwóch ostatnich soborów Watykańskich, a w gruncie rzeczy do całej nauki Kościoła Katolickiego. Zatem z jednej strony konserwatyzm odnoszący się poprzez Pitta czy kardynała Richelieu do źródła zła w Oświeceniu, a następnie Zdrowa Nauka o której pisze św. Paweł w...