RING WOLNY
Wszystko jest już jasne. Naprzeciwko kandydata PO wsławionego nieudolnością w zarządzaniu Warszawą Rafała Trzaskowskiego stanie dotychczasowy prezes IPN, Karol Nawrocki. Reszta kandydatów to w zasadzie wypełniacze bo nie ulega wątpliwości, że główny pojedynek rozegra się pomiędzy dwoma kandydatami dwóch stron konfliktu polsko-tuskiego. Co do kandydata Platformy, decyzja zapadła wcześniej i wcale nie na naszym kontynencie ale za Atlantykiem. Wobec wyboru Donalda Trumpa, którego osobistym i zajadłym wrogiem jest żona Sikorskiego oczywistym było, że inny Donald nie zdecyduje się na tak samobójczy krok jak desygnowanie obecnego ministra spraw zagranicznych na prezydenta. Sikorski został zatem poświęcony a przy okazji jednak trochę upokorzony wynikiem wewnętrznego referendum w którym uzyskał zaledwie 25% wobec 75% Trzaskowskiego. Dla osoby wykształconej, inteligentnej i doświadczonej (pomijając jego egocentryzm i bufoniarstwo), taki wynik z prostakiem i zwykłym nieukiem to siarczy...