2025: JAZDA BEZ TRZYMANKI
Przygotujcie się na coś niestandardowego, swoistą jazdę bez trzymanki, coś co w polityce rzadko się zdarza a jeśli już to w państwach peryferyjnych, nigdy w supermocarstwie. O przepraszam, raz już coś zbliżonego do tego co nas czeka w 2025 zdarzyło się w USA. Ponad 40 lat temu Ronald Reagan swoimi niestandardowymi zagrywkami, wywróceniem do góry nogami klasycznych zasad polityki spowodował koniec pewnej epoki. Kiedy Reagan wychodził na konferencję prasową i oznajmiał że właśnie rozkazał bombardowanie Moskwy, wielu ludziom z jego otoczenia skakało ciśnienie a na Kremlu kończyło to się atakiem serca. Nieprzypadkowo w tych latach a dokładnie w dwóch odeszło aż trzech pierwszych sekretarzy KPZR. Coś porównywalnego do ery Reagana prorokuję w tym nowym roku i choć kompletnie nie wiem czy skończy się to dobrze czy źle dla świata, wiem że będą to wydarzenia z kategorii przełomowych.
W szerszym obiegu funkcjonuje w zasadzie jedna sprawa, pokój na Ukrainie. Trump obiecał że w krótkim czasie do niego doprowadzi i na tej obietnicy skupia się uwaga publicystów. Pokój to może za mocno powiedziane, ale Trump niewątpliwie może doprowadzić do zakończenia działań wojennych i rozejmu na zasadach znanych nam z Korei. Oznaczałoby to że Rosja będzie kontrolowała stosy gruzów i ruiny Donbasu oraz Krym ale prawnie terytoria te pozostaną częścią Ukrainy. Zmienić mógłby to dopiero traktat pokojowy a na to na razie się nie zanosi. Co więc osiągnie Trump na tym polu? Według mnie ocalenie Ukrainy, która w tym momencie przegrywa wojnę i jeśliby ją zostawić sam na sam z Rosją mogłaby utracić nie tylko Donbas, ale i Charków, Chersoń a wojska rosyjskie znalazłyby się na przedpolach Kijowa.
Donald Trump jednak nie przeraża współczesnego świata kwestią ukraińską a swoim podejściem do zagadnień cywilizacyjnych. Ogłosił już, że w pierwszym dniu swego urzędowania skończy z genderyzmem. W Stanach Zjednoczonych będą tylko dwie płcie, A każdy kto będzie to kwestionował może spodziewać się kłopotów. To bardzo dobra nowina, bo wszystko co rodzi się w USA, przychodzi później do Europy, zatem i ten powrót do normalności miałby taką szansę. Pytanie tylko z jakim oporem spotkałaby się taka decyzja na ulicach Nowego Yorku i Los Angeles. W walce z genderyzmem przyszły prezydent może niewątpliwie liczyć na swego faktycznego "wiceprezydenta" Elona Muska, dla którego jest to sprawa osobista. Najbogatszy człowiek świata wydał bowiem tej szatańskiej ideologii wojnę na śmierć i życie po tym jak utracił syna, który w wyniku finansowanej przez państwo tranzycji stał się córką.
Inne ważne decyzje wywracające stolik to wyjście z WHO co potężnie ograniczy finansowanie tej organizacji, która po doświadczeniach covid-19 i przygotowaniu Traktatu pandemicznego całkiem poważnie myślała o wykorzystaniu go do przejęcia władzy nad światem i narzuceniu swoich (czyli chińskich) rozwiązań całemu światu. Wypowiedzenie porozumień paryskich dotyczących klimatu to z kolei cios głównie w europejską politykę a w zasadzie religię klimatyczną. Do tego można jeszcze dorzucić zaostrzenie polityki migracyjnej, deportację milionów nielegalnych migrantów by mieć obraz wszystkich zamierzeń przyszłego prezydenta najpotężniejszego państwa na świecie.
Powiedzieliśmy tu już o wszystkich deklarowanych krokach Trumpa, jest jeszcze jeden zakres działań o którym się nie mówi, który jest domyślny, jako kontynuacja polityki z lat pierwszej prezydentury. Jest to polityka proizrealska daleko wykraczająca poza tradycyjne dla USA wspieranie bliskowschodniego sojusznika. Trump w latach 2016-2020 dał się poznać jako chrześcijański syjonista wspierający m.in. budowę trzeciej świątyni. Choć nigdy nie wypowiadał się na ten temat oficjalnie, jego działania, w tym uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela sprawiły że znalazł się jako jedyny zagraniczny przywódca na okolicznościowej żydowskiej monecie. Premier Izraele Banjamin Netanjahu spodziewa się, że ta polityka będzie kontynuowana a my obserwując zmianę tożsamościową prezydenta-elekta po zamachu 13 lipca w Pensylwanii i jego zbliżenie do katolicyzmu możemy się zastanawiać czy wiara ta pójdzie w stronę zdrowego nauczania Kościoła, czy też zradykalizuje syjonizm i mesjańskie oczekiwania prezydenta. Póki co, do Izraela został jako ambasador skierowany ewangelikalny chrześcijanin, w przeszłości pastor, który głosił idee odbudowy Świątyni w celu przyspieszenia powrotu na Ziemię Mesjasza.
Już za 3 tygodnie wszystkie te pytania i wątpliwości zaczną zyskiwać właściwe odpowiedzi. Może nie stanie się to od razu jak zapowiada prezydent-elekt, ale stanie się na pewno. 20 stycznia 2025 roku wkroczymy w zupełnie nową erę, w której niczego nie możemy być pewni. Opatrzność boska niewątpliwie ocaliła Trumpa, żyjący w Loretto w XX wieku prorok i pustelnik mówił o tym, że Stany Zjednoczone dla Boga odzyska w przyszłości Donald Trump, czym wywołał zdumienie prowadzącego wywiad dziennikarza dla którego Trump był wówczas (lata 90-te XX wieku) playboyem i celebrytą. Ale z kolei dla wielu obserwatorów Elon Musk jest wręcz podręcznikowym kandydatem na Antychrysta. Co nam przyniesie nowy 2025 rok? Trochę cierpliwości i tak jak wspomniałem na wstępie mocno się trzymajcie, bo będzie to ostra impreza.
Trzymajcie się, to będzie ostra impreza " part I
OdpowiedzUsuńTrywializowanie poważnych spraw egzystencjalnych, z którymi przyjdzie się borykać społeczeństwu , w wyniku zapowiadanych działań ekonomiczno-gospodarczych przyszłej administracji USA, jest wielce nierozsądne.
Nie zrozumiała jest także, ta przesadna egzaltacja niektórych środowisk tzw. prawicowych, w związku ze zmianą na urzędzie prezydenta USA. Co ona dobrego może przynieść ?
Ale po kolei , może trochę historii , otóż gloryfikowany przez wielu - prezydent USA R. Reagan, bez wątpienia przyczynił się, w sposób znaczny, do upadku komunistycznego Związku Radzieckiego i upadku bloku Wschodniego. Następstwem tych działań była tzw. prywatyzacja majątku gospodarczego wszystkich krajów tzw. postsocjalistycznych, sprzedawano państwowy majątek, często "grubo" poniżej jego rzeczywistej wartości ? W ciągu zaledwie kilku lat wyprzedano całe fabryki, kombinaty, budowane latami, wysiłkiem całego społeczeństwa. Nie ma sensu opisywać całej tej transformacji ustrojowej, którą wszyscy doskonale znają. Kto pamięta znane, nie tylko w Europie, ale i na świecie - polskie marki : świetny komputer Odra, ciągniki Ursus, wagony Pafawag, samochody dostawcze : Nysa, Żuk , silniki okrętowe Cegielskiego, polski przemysł stoczniowy , polskie obrabiarki , odbiorniki Diora i Radmor z Unitry, głośniki Tonsil, pralki i lodówki Polar, etc. Po tej transformacji ustrojowej, najbardziej znanym polskim produktem eksportowym stały się, zielone lub czerwone - polskie jabłka. Spadła także liczba uczęszczających do Kościoła z 55% -60 % (lata 80 ) do 28 % - obecnie.
Ten sam prezydent Reagan, w 1984 roku, odbył historyczną wizytę w Komunistycznych Chinach, która trwała aż 6 dni i została określona jako przełomowa w relacjach chińsko-amerykańskich. W czasie wizyty Reagan nawoływał do otwarcia się na Komunistyczne Chiny: "Reagan dramatycznie zmienił swój język, twierdząc, że Stany Zjednoczone mogą dogadać się „z tymi, tak zwanymi komunistycznymi Chinami”, ponieważ nie są one potęgą ekspansjonistyczną , a pragną amerykańskich inwestycji. „Otwierają się teraz, aby amerykańskie koncerny mogły tworzyć własne oddziały w Chinach, w tych tak zwanych komunistycznych Chinach”, powiedział, że „ nie muszą być w partnerstwie z nikim, a kapitalizm będzie w ich zakładach”. https://www.nytimes.com/1984/05/02/world/reagan-in-us-says-china-trip-advanced-ties.html
Czas pokazał, jakże się mylił, komunistyczne Chiny miały w 1984 r. - 260 mld USD PKB, a w 2023 - 17 795 mld PKB !!! PKB komunistycznych Chin wzrósł przez te lata 68 razy !!! Jest to absolutny rekord. Komunistyczne Chiny stały się światowym liderem gospodarczo-ekonomicznym. Paradoksalnie można stwierdzić, że Reagan rozbił komunistyczny Związek Radziecki i Blok Wschodni, aby stworzyć podwaliny pod przyszłą super potęgę Komunistycznych Chin ?
Mylisz pojęcia. Upadek komunizmu w czym Reagan bardzo się zasłużył, choć nie tylko on, nie jest powodem wyprzedaży czy złodziejstwa które przyszło potem. To nie Reagan okradał społeczeństwo polskie, nie kapitalizm sam w sobie zawinił. Brak elit, szemrane porozumienia z nomenklaturą, wpływy SB. Reagan stworzył warunki a jak je wykorzystano, lub nie wykorzystano to już nasza sprawa. A co do Chin, rosną one od lat 80-tych i rosłyby tak samo gdyby ZSRR dalej istniał. Nie ma tu większego związku, może poza takim że wspólnie dwa państwa komunistyczne byłyby jeszcze większym zagrożeniem.
OdpowiedzUsuńTak masz rację, Reagan w znaczny sposób przyczynił się do upadku Komunistycznego Związku Radzieckiego i bloku Wschodniego, i to wszystko. Nie interesowało go , że w Polsce nie ma elit do zabezpieczenia tego majątku, odpowiednio wykształconych managerów , aby zabezpieczyli przedsiębiorstwa przed "złodziejską wyprzedażą", dokonali odpowiednich przekształceń w zarządzaniu i kierowaniu i przejścia na nowy kapitalistyczny system zarządzania. Dokonali rzetelnej wyceny przedsiębiorstw wg. nowych standardów rachunkowości i kontynuowali działalność produkcyjną. Nie stworzył programu finansującego dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwa, aby mogły dostosować się do zachodnich standardów produkcyjnych i z nimi konkurować.
UsuńZamiast tego wybrał się, z żoną Nancy w 1984 roku, do Komunistycznych Chin i tam zapowiedział wielkie otwarcie się USA na Chiny . Dlaczego tego samego nie uczynił dla krajów bloku Wschodniego, w tym Polski, przecież określał siebie jako przyjaciela JP II ?
Dla twojej informacji , od wielu lat na amerykańskich , w tym prestiżowych uczelniach, studiuje ok. 300 000 studentów z Komunistycznych Chin, wielu z nich zatrudnia się w amerykańskich technologicznych firmach ,a potem wracają do Chin i otwierają własne , współpracując z firmami amerykańskimi , w których wcześniej pracowali. Tak już od kilkudziesięciu lat tworzą oni elity chińskie, wykształcone w USA, dzięki którym nastąpił bezprecedensowy boom gospodarczy Komunistycznych Chin. https://www.statista.com/statistics/372900/number-of-chinese-students-that-study-in-the-us/
Ilu polskich studentów z Polski studiuje w USA - kilkuset ? Wizy do USA zniesiono po kilkudziesięciu latach w 2019 roku i odtrąbiono to jako wielki sukces "pisowców". To jest odpowiedź na pytanie: dlaczego w Polsce nie ma elit ?
P.S. Zarzucasz mi mylenie jakiś pojęć, a wg. mnie to sam nie masz pojęcia ?
" Trzymajcie się, to będzie ostra impreza " part II
OdpowiedzUsuńPowrót Donalda Trumpa na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych, stawia Unii Europejskiej fundamentalne wyzwania. Na szczeblu międzynarodowym, głównym ryzykiem jest to, że jednostronne działania USA mogą osłabić trzy instytucje, które są kluczowe dla interesów UE: NATO, Porozumienie paryskie oraz Światową Organizację Handlu. Ponadto, grożąc podniesieniem ceł na import z UE i wielu innych gospodarek, polityka Trumpa może mieć szkodliwy wpływ na gospodarkę UE , zarówno bezpośrednio, jak i poprzez osłabienie wzrostu gospodarczego UE , globalnego świata, a także USA.
Istnieje ryzyko, że nowa administracja Trumpa zmodyfikuje dwa zestawy taryf: taryfę „uprzywilejowanego narodu” (MFN) w wysokości od 10 do 20 procent na towary importowane przez USA od wszystkich partnerów handlowych oraz odrębną taryfę w wysokości 60 procent, na towary pochodzące z Chin. Istnieje ryzyko, że administracja Trumpa będzie chciała sfinansować przynajmniej część obiecanych obniżek podatków dla obywateli USA, właśnie poprzez nałożenie taryf.
Nowe cła , różniłyby się od tych z pierwszej administracji Trumpa, pod następującymi względami: cła na produkty z Chin wzrosłyby o 60 procent zamiast 25 procent i po drugie, wszystkie inne kraje (z wyjątkiem prawdopodobnie Kanady i Meksyku) mogłyby zostać obciążone dodatkowym cłem w wysokości 10 do 20 procent na cały eksport do USA, zamiast po prostu tylko ceł w wysokości 25 procent na stal i 10 procent na aluminium.
Europejscy i amerykańscy producenci samochodów stracą tym samym 17 procent swoich łącznych rocznych zysków podstawowych, jeśli nowa administracja USA nałoży cła importowe na Europę, Meksyk i Kanadę, poinformowała w raporcie z agencja S&P Global, ostrzegając przed potencjalnymi obniżkami ratingów kredytowych.
Potencjalne cła odczułyby dotkliwie nie tylko czołowe europejskie marki samochodowe, takie jak Volkswagen, Volvo i Stellantis (konglomerat produkujący samochody Fiata, Chryslera i Citroena), ale także kraje Europy Środkowej i Wschodniej, których gospodarki są w dużej mierze uzależnione od produkcji tych samochodów.
Botaniku, wybacz, ale piszesz tak jakby największym problemem świata były wskaźniki ekonomiczne. Nie. Nie są. Problemem podstawowym który odsuwa w cień wszystko inne jest zapaść cywilizacyjna. Co mnie obchodzi ilość samochodów produkowanych przez Niemcy na amerykański rynek i cła na nie? Co obchodzi to zagadnienie miliony mordowanych dzieci? Kompletnie nic.
UsuńCo mnie obchodzą Chiny i ich szybsze tempo rozwoju. Dla mnie istotna jest Europa, kultura zachodu i np. zapaść demograficzna którą ją gnębi.
Niech Trump szkodzi gospodarce - szczęść Boże, byleby cofnął świat z prostej drogi do samounicestwienia. Albo przynajmniej dał impuls w tym kierunku.
Drogi Konserwo,
UsuńPrzyznam, że mnie zaskoczyłeś. Niestety, zapomniałeś o modelu hierarchii potrzeb Abrahama Masłowa , który jest analizowany na większości kierunku studiów. Otóż przypominam, że w tym modelu potrzeby fizjologiczne są uważane za najważniejsze; dlatego powinny być spełnione w pierwszej kolejności. Potrzeby fizjologiczne , czyli wymagania fizyczne potrzebne do przetrwania człowieka muszą być zaspokojone w pierwszej kolejności. Jeżeli te potrzeby nie są zaspokojone, ludzki organizm nie może prawidłowo funkcjonować i ostatecznie nie będzie w stanie przetrwać.
To nie dla mnie najważniejsze są wskaźniki ekonomiczne, ale dla USA, dla Trumpa, Muska, tych którzy zarządzają z powodzeniem dużymi biznesami, właśnie na podstawie wskaźników ekonomicznych i nimi będą się kierować przy podejmowaniu każdej decyzji. A tak na marginesie, Elon Musk, który zainwestował 277 mln dolarów w kampanię wyborczą Trumpa, zarobił ,w ciągu niespełna dwóch miesięcy, na wzroście wartości swoich firm - 170 mld USD. Czy podzielił się tą kwotą z biednymi , tak jak uczynił to biblijny Zacheusz, który oświadczył na to, że rozdaje połowę swojego majątku ubogim, a skrzywdzonych przez siebie wynagradza poczwórnie ? A może Trump uczynił podobnie jak Zacheusz?
Jeżeli nie , to na jakiej przesłance opierasz swoją tezę , że właśnie oni dokonają wyjścia z zapaści cywilizacyjnej i skierują świat na drogę chrześcijańskiego rozwoju? Na ich populistycznych wypowiedziach, na wiecach wyborczych, na których mieli wypisane MAGA ( Make America Great Again) , a nie Europa , Polska, czy inny kraj.
P.S.
"Co mnie obchodzi ilość samochodów produkowanych przez Niemcy na amerykański rynek i cła na nie?" - Czy to nie ma dla Ciebie znaczenia , że części do tych samochodów dostarcza wiele polskich firm, zatrudniających tysiące pracowników, którzy utrzymują całe rodziny. A mniejsza produkcja tych samochodów , to mniej zamówień i tym samym zwolnienia setki pracowników, utrzymujących swoje rodziny . 30 % polskiego eksportu przypada na Niemcy.
Nie, nie zapominam o hierarchii potrzeb. Chyba jeszcze nigdy w historii świata nie było takiej sytuacji jak obecnie, by tak dużo potrzeb było tak łatwo zaspakajanych. Mówię oczywiście o naszej części świata, zachodniej części. Mamy bogactwa, wygody, dużo wolnego czasu, czyli coś o czym nasi dziadkowie mogli tylko pomarzyć zabiegając o znacznie bardziej podstawowe potrzeby takie jak jedzenie, ciepło czy zdrowie. Dla nas to wszystko oczywistość, nawet nie zastanawiamy się że można być czegoś pozbawionym. Czy jesteśmy bardziej szczęśliwi niż nasi przodkowie?
OdpowiedzUsuńPytanie retoryczne, no bo jak to sprawdzić? Ale jeśli uznać, że wyrazem uczuć czy stanu duszy jest sztuka to chyba jednak dużo nam do szczęścia brakuje z tymi naszymi bohomazami, nieskładnymi wierszami bez sensu, performance czy szkaradnymi instalacjami. Oni tworzyli katedry, symfonie, działa ponadczasowe, więc chyba więcej w ich duszach było ładu i harmonii.
No ale my mamy wciąż rosnące wskaźniki ekonomiczne (a przy okazji wskaźniki samobójstw), jesteśmy syci i bezpieczni i niech nikt nam tego nie psuje.
Przepraszam, że brzmi to trochę sarkastycznie, nie mam zamiaru Cię urazić bo bardzo miło się z Tobą dyskutuje. Wiem że zarówno Trump jak i Musk liczą głównie pieniądze i zyski, ale być może i król Dawid i Salomon podobnie rządzili. Żeby zrobić coś dobrego, zgodnego z Wolą Bożą, wcale nie trzeba całkowicie zaprzeczyć swej naturze. Ba, narzędziem bożym może być nawet ostatni łajdak czy bezduszny liczykrupa.
Zresztą wrócę do jednego z ważniejszych zdań które napisałem na początku tekstu: "...kompletnie nie wiem czy skończy się to dobrze czy źle dla świata, wiem że będą to wydarzenia z kategorii przełomowych". Nie zamierzam tu nikogo gloryfikować, chwalić za same zapowiedzi, artykuł jest o tym co nas czeka w nowym roku i o wielkiej niewiadomej do czego nas to doprowadzi.
Zmiana cywilizacyjna Europy a' la Musk ?
OdpowiedzUsuńMożna się już domyślić, jak będzie wyglądała "zmiana cywilizacyjna w Europie" nowej administracji USA. Otóż pojawiły się przesłanki, że będzie polegała ona na finansowaniu poprzez darowizny miliardera E. Muska tzw. "prawicowych" środowisk/partii europejskich, w zamian za ich lojalność i serwilizm ?
Jak informuje The Time of London: "Zrobione w tym tygodniu w posiadłości Trumpa Mar-a-Lago na Florydzie zdjęcie sugeruje, że Musk, kluczowy gracz w nowej administracji USA, może wkrótce skierować swoją zakłócającą uwagę na Wielką Brytanię. Farage, najbardziej znany brytyjski obrońca Trumpa, potwierdził, że trwają rozmowy na temat przekazania przez Muska znacznej darowizny na rzecz partii Farage'a, Reform U.K. The Times of London podał, że może to być nawet 100 milionów dolarów, co byłoby zdecydowanie największą darowizną polityczną w historii Wielkiej Brytanii. Doniesienia te wywołały wezwania do zaostrzenia brytyjskich przepisów dotyczących darowizn politycznych — i to szybko.
Zatem , czyżby nastąpił start przebudowy Europy a' la Musk , Człowieka Renesansu, który odmieni świat ? Niespodzianką jest tylko to, że odbędzie się to za pomocą tzw. " prawicy ".
Nie rozumiem w czym tkwi niespodzianka. Ma to robić z pomocą lewicy, komunistów?
UsuńOczywiście że pieniądze idą za decyzjami i nic w tym dziwnego. Zmiana deklarowana tylko w słowach nie byłaby zmianą. Do listy spodziewanych działań dodałbym tu przejęcie TVN, choć nie odbędzie się to z portfela prywatnego to niewątpliwie nowa administracja będzie miała na to wpływ i chwała jej za to.
Widzę, że lepiej ode mnie rozumiesz zachodzące procesy. Oczywiście, ta niespodzianka to tylko dla mnie, gdyż wydawało mi się (błędnie), że w tzw. "czasach ostatecznych", to komunizm będzie tym " gwoździem do trumny". A przesłanki wskazują, że będzie to nacjonalizm. Zarówno komunizm jak i nacjonalizm (faszyzm) to dwie najbardziej brutalne ideologie w historii ludzkości.
UsuńOczywiście, że można się było tego spodziewać, przecież E. Musk wychowywał się w Południowej Afryce, w czasach apartheidu, czyli segregacji rasowej i pogardy dla innych ras. Jego ostatnie wypowiedzi w Niemczech i ponowne, jawne poparcie dla skrajnie prawicowej AfD, już wywołały ogromne zamieszanie na całym świecie i potwierdzałoby wcześniejszą tezę. Być może się mylę, ale przesłanki wskazują, że Człowiek Renesansu podejmuje próby dokonania zmiany cywilizacyjnej, której celem jest wprowadzenie nowego, lojalnego - nacjonalizmu, jako alternatywy do chińskiego komunizmu. Sądzę, że po tych działaniach, jego majątek może wzrosnąć o kolejne setki miliardów ? Będzie więc za co budować sztuczną inteligencje, która będzie zarządzać całym tym procesem ? Faktycznie będzie to, jak napisałeś : " jazda bez trzymanki " , tyle że z wieloma negatywnymi konsekwencjami, o których lepiej nie wspominać.
"Ku pokrzepieniu serca" na 2025 rok
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że Ja Jezus jestem w stanie zrobić o wiele więcej niż prosisz lub sobie wyobrażasz, więc nie zwlekaj i przyjdź z tym do Mnie.
Wiedz, że dla Mnie nie ma żadnych ograniczeń co do tego, co mogę uczynić dla ciebie, a zatem proś Ducha Św., aby kontrolował twój umysł, abyś mógł Mnie zobaczyć w pełnym blasku Chwały i Majestatu. Nie zniechęcaj się faktem, że wiele twoich modlitw pozostało jeszcze bez odpowiedzi. Czas wszystko dopełni, ucz cię czekać na Mnie i ufać Mi w całkowitej ciemności. Im bardziej ekstremalne są twoje okoliczności, tym bardziej prawdopodobne jest, że zobaczysz Moją Moc i Chwałę . Zamiast pozwolić, aby trudności i wątpliwości wciągnęły cię w zmartwienie, spróbuj postrzegać je jako czas przygotowania do Mojej chwalebnej interwencji. Bacznie obserwuj to wszystko, co robię w twoim życiu.
Chociaż mam nieskończoną Moc zarówno w niebie, jak i na ziemi, to dla ciebie zawsze jestem czuły i troskliwy. Im jesteś słabszy, tym delikatniej do ciebie podchodzę, gdyż twoje słabości są drzwiami, przez które mogę wejść i być obecnym. Kiedykolwiek czujesz się słaby i załamany, pamiętaj, Ja jestem twoją Pomocą. Miej zawsze we Mnie nadzieję, a będziesz chroniony przed depresją i litowaniem się nad sobą. Nadzieja to lina łącząca cię z niebem. Im bardziej się jej trzymasz, tym bardziej, to Ja dźwigam ciężar twoich brzemion; a ty jesteś bardziej swobodny i lżejszy. Ciężar nie należy do Mojego królestwa, więc trzymaj się Nadziei, a Moje promienie Światła dotrą do ciebie przez każdą ciemność.
Piękne. Nie podałeś źródła, trochę szkoda, a trochę dobrze bo można te słowa odnieść bezpośrednio do siebie.
Usuń